„Państwo Nikt. Basia”
Picture book wchodzący w skład projektu „Państwo Nikt”
Ilustracje: Marta Krzywicka
Scenariusz: Marta Krzywicka na podstawie wspomnień Barbary Zawisławskiej
Koncepcja całości, projekt okładki: mr makowski
Manufaktura Legenda ⋅ 2016
Platforma internetowa projektu: nikt.net
To projekt wyjątkowy, bo opowiadany na trzy głosy.
Na samym początku była praprzyczyna jego powstania – osiem stron A-cztery, wystukanych w latach siedemdziesiątych na maszynie przez Barbarę Zawisławską. Pierwszy głos – dorosły głos kobiecy, który na kilku stronach opowiedział (zwięźle, rzeczowo, miejscami trochę niezgrabnie) noszoną w sercu przez czterdzieści lat historię dziecka, które w ciągu kilku lat wojny straciło wszystko, co dziecko ma i czego nigdy nie powinno tracić – Rodzinę, Dom, Spokój i Pokój.
Mała Basia przeszła przez powstańczy Żoliborz, Pruszków, KL Ravensbrück, roboty w Niemczech, sierociniec, dwa małżeństwa i macierzyństwo, stając się coraz starszą Barbarą. Barbarą teoretycznie dorosłą ale już na zawsze z zatrwożonym sercem Basi.
Maszynopis zatytułowała „Samotność”.
Potem był drugi głos – jej syna, Mirosława Makowskiego. Przemówił tak.
Mirek pisze: „Rok 2015. Zbieram papiery po Barbarze, po innych wokół niej. To dzieje ludzi nieważnych. Układam, co wciąga jak puzzle. Szukam, sprawdzam: wspomnienia to za mało, mnóstwo jest wspomnieniowo-rozrachunkowych książek. Jak pisać o ludziach-Nikt? Jak odrzucić znane sposoby, mity, też ideologie czy pułapki języka… Od nowa, zaczynam od detalu. ”
Na końcu byłam ja.
Co ja właściwie mogłam powiedzieć… Czy coś w ogóle można powiedzieć stojąc twarzą w twarz z taką historią i taką Historią. Nie wiem. Zrobiłam to co w miarę umiem, narysowałam po swojemu moją opowieść o Basi, dziecku-Nikt w Państwie-Nikt, przytulając ją jak mogłam najcieplej.
Bo wydawało mi się, że tego właśnie jej potrzeba.
Zapraszam bardzo gorąco do zapoznania się z tą opowieścią, koniecznie w trójgłosie. To nasze rozważania o tym, jak Prywatne splata się z wielką Historią, i czy w ogóle jest coś takiego jak Historia, czy tylko nasze osobiste ścieżki i dróżki wydeptywane tak, żeby możliwie najmniej nas zraniła. I czy jest coś takiego jak obiektywna Pamięć, czy może „tylko” osobiste wspomnienia i litościwe zapominanie.
Link do platformy internetowej projektu tu
Tu można kupić projekt w trójgłosie i w dwupaku (bardzo zachęcam do tej opcji)
A tu oddzielnie książkę, w której mówimy we dwie – Barbara słowami a ja obrazami.